Dzisiaj na razie się chwalę - listonosz przyniósł dzisiaj prezencik od Lucynki http://ponitcedoklebka.blogspot.com/, który wygrałam w jej candy - niezwykłe słodkości: melanżowa serwetka (cudna!!!), mitenki (to dla mnie zupełna niespodzianka) i małe co nieco na smutne zimowe wieczory (batonik - sorki, ale już spałaszowałam - pyyyycha ;-))))) ).
Lucynko - bardzo, bardzo Ci dziękuję wszystko szalenie mi się podoba.
A teraz patrzcie jakie cuda cieszą moje oczy :))
Nie mogłam się oprzeć, żeby nie zrobić mojemu psu zdjęcia w mitence - jest tak ciekawy, że jak otwierałam przesyłkę wciskał wszędzie swój nos - więc mitenka hop na "kitawę" - zdjęcie pstryk i oto efekt :)) Pomogło - poszedł sobie :))
A to moja psinka w nowej odsłonie ....
Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione słówko:))
Cieszę się,że prezencik Ci się spodobał. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty.
OdpowiedzUsuńA pies zabójczo wygląda.
Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny wieczór.
Śliczne prezenty;)
OdpowiedzUsuńA z pieska niezły figlarz ;)
superowe prezenciki:)
OdpowiedzUsuńAle ty masz szczęście na wygraną ale ja też wygrałam i czekam na przesyłke ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń