Dziękuję Wam za życzenia powrotu do zdrowia - grypa żołądkowa mnie wymęczyła, ale dzisiaj już jest ok i cieszę się baaardzo :))
Dzisiaj tylko pokażę Wam dresik, jaki uszyłam dla wnusia, niestety nie mogę pokazać go Wam na "modelu", bo na życzenie córki uszyłam go większy, aby miał na wiosnę.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawiony komentarz :))
WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam i zazdroszczę zdolności - ja ma 2 lewe do takich rzeczy.
A grypka współczuję, niemiła to sprawa zwłaszcza żoładkowa, dobrze że juz lepiej się czujesz
Śliczny, wnusio będzie zachwycony :D
OdpowiedzUsuńprzesliczny Haniu!!! Zycze Ci zdrowka!!! :*
OdpowiedzUsuńOoo jaki śliczny dresik :) mojemu synkowi też by się przydał taki :)) Pozdrawiam ciepło!!
OdpowiedzUsuńjuż go widze w tym dresiku w piaskownicy, trochę szkoda bo śliczny :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny dresik.
OdpowiedzUsuńWnuczuś ma bardzo zdolną babcię.
Dużo zdrówka Haniu
Bardzo ładny
OdpowiedzUsuń