..... on tak do końca wcale się nie zgubił, ale cały czas trzymają się go "głupiutkie" żarty.
Cały czas hasał po lesie, więc się bidulek zmęczył i teraz wskoczył do sań, żeby odpocząć.
Skutek oczywisty - renifer w saniach, a prezenty na ziemi.
Oj, chyba św. Mikołaj nie będzie z tego zadowolony...
Oczywiście ciąg dalszy tej opowiastki będzie jutro, na który Was serdecznie zapraszam :)
Dziękuję Wam za odwiedziny i każde miłe słowo :))
cudna wesoła karteczka :)
OdpowiedzUsuńFajna karteczka, cudowny reniferek a zabawa jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuń