Dzisiaj ostatnie karteczki świąteczne, ale za to z pachnącym dodatkiem, czyli z podrzewaczami. Tego typu kartki robiłam dość dawno temu, dla chętnych mój kursik TUTAJ. Fajnie nieraz wrócić do tego co się kiedyś robiło. Same karteczki są dość proste w wykonaniu. Do obu wykorzystałam grafiki - do pierwszej od JANET - Christmas Story, a do drugiej aniołek z Deaart.
Uwaga - zdjęć dość dużo.
J jeszcze muszę się pochwalić jakie cudeńka otrzymałam od Danusi i p. Janinki. Bardzo, bardzo Wam dziękuję :))))))))))))) Danusi wytwory biżuteryjne już zapewne dość dobrze znacie.
Pani Janinka specjalizuje się w frywolitkach. Z lewej lustereczko ozdobione również wzorem frywolitkowym.
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki i pozostawione słówko :))
Śliczne są:)
OdpowiedzUsuńHaniu Twoje kartki z podgrzewaczami cudne jak zawsze, grafiki piekne, a prezenty dostałaś przepiękne
OdpowiedzUsuńZdrowych spokojnych świat oraz wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku
Alina
fantastyczne! chętnie kiedys spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńKartki z podgrzewaczami sa boskie - uwielbiam je, a prezenciki niesamowite
OdpowiedzUsuńPodgrzewaczo - karteczki są prześliczne, trudno wybrać jaka ładniejsza....a jakie bogactwo w prezencikach....Zasłużyłaś na nie Dobra Kobietko :)))
OdpowiedzUsuńOlá amiga, hoje quero agradecer a Deus pelo dom da sua vida, e desejar a você e sua família
OdpowiedzUsuńum feliz e santo Natal, cheio de saúde e alegria!!!
Que seu coração esteja preparado para receber o Menino Deus!!!
Um grande abraço, Marie.
Ależ pięknie zapakowane podgrzewacze, będzie nie tylko przyjemność, ale również duża pamiątka:)
OdpowiedzUsuńHaniu Ty to zawsze coś genialnego wymyślisz:)
OdpowiedzUsuńOczywiście przecudne, ale tak sobie myślę, kiedy Ty Haniu piekłaś placki ? a może zrobił to Św. Mikołaj, bo pomyślał, że szkoda Twojego talentu na prozę życia?
OdpowiedzUsuń