Dzisiaj moje pierwsze pudełeczko explodujące - kiedyś musi być ten pierwszy raz :))
Wykonując go wzorowałam się na pięknych pudełeczkach Agnieszki, do mojego jednak przyfrunęły gołąbki.
Do każdej kieszonki można oczywiście włożyć pieniążek ...
Ufff - ten pierwszy raz jest już za mną.
Dziękuję Wam za odwiedzinki i pozostawione słówko :))
Śliczny boxik:)
OdpowiedzUsuńPIęknie Tobie wyszło. pierwszy raz nie jest taki straszny i u Ciebie 100% udany. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńкрасота и уют!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny box Haniu :)a mogę wiedzieć gdzie kupiłaś te gołąbki??
OdpowiedzUsuńGołąbki kupiłam na giełdzie kwiatowej w Warszawie :))
UsuńHaniu, to jak będzie wyglądał 10-ty box?
OdpowiedzUsuńBo ten jest piękny.
Gołąbeczki rozbrajające:)
OdpowiedzUsuńŚliczny wcale nie widać,że to pierwszy.Ja tez jeszcze nie robiłam
OdpowiedzUsuńboxu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piekne pudełko ,nie wierze ze pierwszy....
OdpowiedzUsuńWspaniały :)
OdpowiedzUsuńPierwsze, a już genialne :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńPo prostu piękne:)
OdpowiedzUsuńWspaniały debiut. Poprzednie pudełko też wyszło rewelacyjnie - ale czego innego można się było spodziewać? :-)
OdpowiedzUsuńHaniu świetnie się prezentuje to eksplodujące pudełeczko i też trudno mi uwierzyć że to premiera w twoim wykonaniu... Ale jak tak pomyśleć :))) nie tak skomplikowane prace wykonujesz perfekcyjnie więc dlaczego teraz miałoby być inaczej ... te kieszonki na coś konkretnego i te gołąbki ... super pomysł !!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pudełeczko. Osobiście bardzo lubię tę formę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpełno ich, ale Ty zawsze coś od siebie dodajesz i wszystko potrafisz niesamowicie upiększyć, tak że jest wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńNie wygląda na pierwszy,śliczne pudełko:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!! Zmówiłyśmy się chyba Haniu, bo ja też ostatnio robiłam po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńWspaniały i bardzo udany pierwszy raz... świetnie wszystko skomponowałaś
OdpowiedzUsuńPiękne pudełko, w każdym razie :) czy to pierwszy czy kolejny , pewnie będzie? :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyszło :)
OdpowiedzUsuńWyszło ślicznie:))
OdpowiedzUsuńPiękny wózeczek.
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko, myślę, że będą następne...?
OdpowiedzUsuńHaniu, podziwiam każdą Twoją pracę. Są niesamowite.
OdpowiedzUsuńJest cudne:)Świetnie wyszło:)I wcale nie widać że to pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńJak to jest debiut ? To złoto olimpijskie się należy !
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsze? Jeśli pierwsze wygląda tak rewelacyjnie, to już sobie wyobrażam to 101!
OdpowiedzUsuńŚliczne jest! I wcale ale to wcale nie widać jakby by było pierwsze!
OdpowiedzUsuńPiękna praca.
OdpowiedzUsuńłał...cudnie ci wyszło pudełeczko!!!:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszystko, co dotkniesz wychodzi pięknie - nawet za pierwszym razem!
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyc, że to Twoje pierwsze pudelko eksplodujace:-) Jest śliczne.
OdpowiedzUsuńŚwietny exploding :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko śliczne, dopracowane w każdym szczególe:-)
OdpowiedzUsuń