Oba prostokątne talerze dla synowej - zdjęcia mało ciekawe, bo zapomniałam je umyć przed zrobieniem fotek i teraz każdą smugę, wszystko na nich widać, ale już nic na to nie poradzę. Sorki
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i pozostawione słówko :))
Zapraszam oczywiście na moje candy o TUTAJ
Bardzo, bardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńCudowne. Synowa będzie, albo już jest - ZACHWYCONA.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nie normalnie szczęka opada
OdpowiedzUsuńi jedne z moich ulubionych kwiatów !!!
ja tam smug nie widzę,za to cudne talerze!!!
OdpowiedzUsuńpiękne talerze :)
OdpowiedzUsuńPiękne są, stylowe :)
OdpowiedzUsuńWow, takie w klimacie kraju kwitnącej wiśni - cudne. Zapraszam do mnie na candy :-)
OdpowiedzUsuńJa tam żadnych smug nie widzę. Talerze boskie, a spękania to ummm, cudowne
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są!:)
OdpowiedzUsuńTalerze prześliczne - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsą śliczne..
OdpowiedzUsuńDzięki Haniu za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny talerze. Masz oko do decoupage, wszystko jest wysmakowane i bardzo estetycznie wykończone, bardzo ładny efekt spęknięć :)pozdrawiam !
jakie cudo!!!!
OdpowiedzUsuńOch jakie fajne talerzyki, synowa pewnie zadowolona.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam moje drogie dziękuję za wszystkie miłe słowa:))
OdpowiedzUsuńTalerze świetne! Ciebie to rewelacyjnie wychodzi.
OdpowiedzUsuńZrobiłam już deseczkę ale jeszcze muszę ją ozdobić, nie wyszło extra ale chyba przejdzie ;) namęczyłam się z tym ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej. Gąbką próbowałam ale nie wychodzi,pędzel mam miękki ale dalej nie wychodzi :(
przepiekne!
OdpowiedzUsuńGosiu, Jolu - dziękuję Wam:))
OdpowiedzUsuńale cudne:))))wzdycham az:)w Cieszynie maj to miesiac kwitnacych magnolii,mamy nawet szlak magnoliowy:)
OdpowiedzUsuń